20 maja 1873 roku uważany jest za oficjalny dzień narodzin dżinsów. To właśnie wtedy firma Levi Strauss & Co uzyskała patent na produkcję spodni wykonanych z denimu, z metalowymi nitami na kieszeniach. Uważane za jedne z najwygodniejszych spodni, stanowiące ikonę casualowego stylu dżinsy liczą już prawie 150 lat. Dziś przedstawimy Wam fascynującą historię ich powstania. Zapraszamy zatem do lektury!
Dżinsowa gorączka
Bawełniane spodnie, przypominające dzisiejsze dżinsy, nosili amerykańscy robotnicy już kilka stuleci temu. Ich podstawowymi atutami była wygoda i wytrzymałość, a także szeroka dostępność surowca. Nie zmienia to jednak faktu, że pierwsze dżinsy pojawiły się w Stanach Zjednoczonych za sprawą niemieckiego imigranta Levi Straussa, który przybył do Kalifornii w okresie gorączki złota z zamiarem produkcji namiotów dla poszukiwaczy cennego kruszcu. Szybko jednak przekonał się, że poszukiwacze złota bardziej niż prowizorycznego schronienia potrzebują komfortowej odzieży. Materiał, z którego zamierzał produkować namioty i plandeki przeznaczył więc na produkcję spodni, które od samego początku cieszyły się ogromną popularnością. Ich cechą charakterystyczną były podwójne szwy i duża ilość kieszeni. To właśnie ostatnie z nich zapoczątkowały kolejny etap w historii dżinsów, w którym ogromną rolę odegrał Jackob Davis…
Maleńkie nity przyczyną wielkiej rewolucji w świecie dżinsów
Mocno eksploatowane przez robotników kieszenie dżinsów, pomimo solidnego wykończenia, często ulegały przetarciom i pęknięciom. Wspomniany powyżej Jackob Davis, z pochodzenia Łotysz, przybył do Kalifornii z zamiarem szycia dżinsowych spodni, których kieszenie byłyby wzmacniane nitami. Niestety, obawiał się, że jego pomysł szybko trafi do prężnie już działającej fabryki Levi Straussa. Opatentowanie rozwiązania nie wchodziło w grę z bardzo prostego powodu – Davis nie dysponował dostateczną gotówką. Potrzebna suma 68 dolarów półtora wieku temu stanowiła sporą poprzeczkę nie tylko dla europejskiego imigranta. Jackob Davis zaproponował więc Straussowi współpracę, która zaowocowała patentem nr 139121 na wykończenie kieszeni za pomocą metalowych nitów. Od tego momentu dżinsy zaczęły swoją fascynującą podróż po całym świecie.
Z ekranów kin na ulice miast
Bez względu na popularność, dżinsy przez długi czas były odzieżą zarezerwowaną jedynie dla robotników różnych profesji, a także dla żołnierzy amerykańskiej armii. Do ich popularyzacji przyczyniły się hollywoodzkie produkcje, w których ubrani w dżinsy kowboje podbijali kobiece serca. Mężczyźni, chcąc upodobnić się do pogromców amerykańskich stepów, zaczęli sięgać po dżinsy włączając je do swoich casualowych stylizacji. Po zakończeniu II wojny światowej, dżinsowe spodnie stały się jeszcze bardziej pożądane. Nosił je sam James Dean, odtwórca głównej roli w filmie „Buntownik z wyboru”, co spowodowało, że stały się obiektem pożądania ówczesnej młodzieży. Bez względu na to, że w dżinsach nie można było wejść do teatru, czy do szkoły, każdy młody człowiek marzył o tym, aby to właśnie one znalazły się w jego garderobie.
Dżins – ponadczasowy synonim casualowej stylizacji
Szczególnie dużym zainteresowaniem dżinsy cieszyły się również w epoce hippisów. Legendarne dzieci-kwiaty ozdabiały je haftami i aplikacjami wyrażając w ten sposób swój indywidualny styl. W kolejnych latach po denimowe spodnie zaczęli sięgać najwybitniejsi światowi projektanci. Yves Saint-Lauren w jednym z wywiadów stwierdził, że jest zachwycony dżinsem i jedyne, czego żałuje to fakt, że sam nie wymyślił tych fenomenalnych spodni. Dżinsów nie brakuje także w kolekcjach najznakomitszych współczesnych marek, w tym doskonale znanej na całym świecie firmy Guess i Tommy Hilfiger.
Genes – Jeans – Dżins
Na koniec przygotowaliśmy dla Was jeszcze jedną ciekawostkę. Słowo „dżinsy” wywodzi się od nazwy portu morskiego w Genui, skąd początkowo sprowadzano materiał do ich wykonania. Na belach tkaniny stawiano pieczęć, na której widniała nazwa miejscowości „Genes”, która przez lata wymawiana w oparciu o amerykańską transkrypcję przekształciła się w dzisiejsze słowo „jeans”. A jaka jest geneza słowa „denim”? Historia jego powstania sięga XIX wieku. Kiedy Levi Strauss zorientował się, że popularność szytych przez niego spodni przekracza możliwości rodzimej produkcji tkaniny, zamówił we Francji ( w miejscowości Nimes) materiał w charakterystycznej granatowej barwie. Wyrażenie „De Nimes” czyli w tłumaczeniu „Z Nimes” zapoczątkowało epokę dżinsowych spodni w kolorze pochmurnego nieba.