Przez wszystkich uwielbiany, stosowany na co dzień w różnych stylizacjach, pasuje do wszystkiego, w przeróżnej kolorystyce czy wariantach formy, o każdej porze roku projektanci mają na niego inny nowy pomysł! Mogłoby się wydawać, że w końcu nam się on znudzi ale z sezonu na sezon coraz bardziej zachwyca, bez wątpienia! Chyba nie ma osoby, która nie posiada go w swoje szafie przynajmniej w kilku wersjach. A o jakim asortymencie mowa? Oczywiście o T-shirt! Zdobył on niejedno serce. Dzisiaj krótka historia o tym skąd się wziął i dlaczego jest tak uwielbiany przez wszystkich. Chociaż T-shirt jest nam świetnie znany to nie każdy z nas zna jego genezę. Ubierając taką koszulkę, mało kto zdaje sobie sprawę z tego, jakiego nakładu pracy wymagało dopracowanie jej kształtu. Najpierw na rynku pojawił się model „P-shirt”, który niestety nie był doprecyzowany pod względem konstrukcji. Kształt prawego rękawa sprawiał niezwykle trudności podczas zwykłego użytkowania. Każdy cierpiał, kto go nosił ale każdy też chciał być modny i posiadać w swojej szafie nowy model. Nadeszła nowoczesna era ubioru. Trwało intensywne szukanie świeżego wzorca tego jakże młodego kształtu. Po przerobieniu praktycznie wszystkich liter alfabetu, w końcu wykorzystano znane „T”.
Ale wróćmy historią jeszcze do czasów kiedy to narodziła się idea zaprojektowania zwykłej aczkolwiek niezwykłej koszulki. Dwa stulecia temu traktowana była ona raczej w formie odzieży spodniej jako tzw. union suit, czyli jednoczęściowa bielizna męska, zawsze w białym kolorze i zawsze posiadająca zapięcie na guziki. I o dziwo, wszyscy zakrywali ją tylko jak mogli. Kto by pomyślał! T-shirt, dziś obecny w wszechobecnej kulturze i modzie, został dopiero noszony na wierzchu pod koniec XIX wieku jako ekwipunek amerykańskich marynarzy. Z czasem stał się on popularny w kręgach sportowych czy na wyższych uczelniach. Zdecydowanie był on wyróżnikiem młodych ludzi, nawet śmiało można stwierdzić, elit! Ten bawełniany wyrób szybko także zagościł w kolejnych instytucjach. Wszelkie media go uwielbiały, nawet kino. Kto oglądał „Czarnoksiężnika z krainy Oz” (1993) ten widział dzieci w niego ubrane. Początkowo T-shirt cieszył się jako doskonały odpowiednik na wakacje czy też idealną górę do uprawiania sportu. II Wojna Światowa przyczyniła się do jego szybkiej ekspansji. Z racji swojej szerokiej dostępności, co wiązało się z niewysoką ceną oraz masowo dostępnego ubioru, pokochała go niejedna osoba, już nie tylko młodzież ale także dorośli. T-shirt ruszył w końcu na podbój świata!
Już pokolenie „dzieci kwiatów” sprawiło, że koszulka o kształcie litery „T” przestała być gładką wersją męskiego stroju. Świat bez problemu zaakceptował modne wtedy ideologiczne hasła oraz nadruki na nich umieszczane. Pomogło w tym wynalezienie w latach 60-tych plastizola –nowoczesnego rodzaju atramentu, który sprawiał, że nadruki się tak łatwo nie spierały. Wtedy zaczęto na bawełnianych topach umieszczać wszystko, co tylko przyszło społeczeństwu na myśl. Obecne czasy przyniosły nam nie tylko basicowe wersje tej części stroju ale także różnią się one barwą, formą czy detalem. Wszystkie chwyty dozwolone! Wybór koszulek jest naprawdę bardzo imponujący! Odkąd się on pojawił, przeszedł wiele zmian, od luźnego – przez farbowany aż do dopasowanego tank topu. Ponad 100 lat modyfikacji nie przeszkadza projektantom w ciągłym go udoskonalaniu i zmienianiu. Jest noszony nie tylko przez mężczyzn ale także uwielbiają go kobiety. Można śmiało rzec, bawełniana koszulka jest klasyką samą w sobie! Do dzisiaj T-shirt jest nieodłączną częścią mody, gdzie noszony jest w różnych stylach, kolorach i produkowany jest z wielu rodzajów tkanin. Można go kupić niemal wszędzie, a ogrom kolorów i wzorów jest wręcz przytłaczający!